Pięknie się cały zestaw kręci , efekty widać na zdjęciach z pokazu w poprzednim poście :) .
Zawsze gdy tylko skręcę kawałek nitki i jestem zadowolona z jej wyglądu, staram się ją przetestować, z nitki zrobionej na tym zestawie zrobiłam na szydełku malutką sakiewkę:
Nitka nie rozkręcała się, nie pękała, a woreczek wyszedł śliczny i ścisły.
Na Zimnej Wodzie miałam okazję do wypalenia wcześniej ulepionych przęślików i niedługo będę je testować.
Na koniec zostawiłam najlepsze :) - piękne szklane przęśliki od Biography of things .
Moja rola polegała na przetestowaniu tych maleństw. Dowiedziałam się także o inspiracjach, które towarzyszyły twórcy :). Pierwszy przęślik jest wzorowany na bizantyjskim znalezisku z VI-VII wieku :
Drugi ma kształt przęślików rzymskich i merowińskich , natomiast zdobienie jest inwencją twórczą :).
Do testowania przęślików przygotowałam trzy rodzaje czesanek, dwie wełniane oraz lnianą
A tak prezentują się przęśliki na wrzecionie
A tak prezentują się zrobione przeze mnie nitki
Tym razem też chciałam sprawdzić jakość i użytkowość wykonanych przeze mnie nitek, jednak pomysł znalazłam tylko dla zielonej :)
Jeżeli komukolwiek marzy się piękny szklany przęślik - POLECAM :) !!!!