piątek, 6 września 2013

Pomysły na zioła.

Post może nie ściśle historyczny, ale gdzieś chciałam się pochwalić ;). Co roku zasadzam sobie w podłużnych skrzyneczkach dużo ziół, przypraw i kwiatów. Co roku jedynie je ścinałam i suszyłam, aby mieć pyszne przyprawy przez cały rok. W tym roku w sklepach pojawiały się oleje/oliwy z dodatkiem bazylii, czosnku, czy innego cudu, więc  i ja stwierdziłam, że trzeba taki sobie zrobić. Oprócz suszonych ziół, można zrobić też 'smakowe' oleje. Ja zalałam olejem rzepakowym lebiodkę, różne odmiany bazylii i rozmaryn oraz czosnek. Wcześniej zioła trochę podsuszyłam i zmieliłam blenderem. A oto kilka zdjęć z ziołami i efektami:











4 komentarze:

  1. Niniejszym stwierdzam, że mnie zainspirowałaś i też część ziółek z ogródka wykorzystam na ziołowe oleje/oliwy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ! Nie pomyślałabym o zmiksowaniu ziół ! :-) Wiesz może jak długo można taki olej przechowywać ? Kiedyś mi ziółka zapleśniały, nie wiem czy wystawały nieco z oleju, czy był inny powód, no i nie były zasuszone...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie na początku na szybko zrobiłam mamie w małej buteleczce olej ze świeżej bazylii i po tygodniu pojawiły się dziwne mętne osady, olej szybko zużyłyśmy bo żal było wylewać, a smakował tak samo, więc tym razem je najpierw zasuszyłam :). Wydaję mi się, że taki olej można przechowywać długo, podobnie jak inne przetwory - olej może długo postać, jest zakręcony, a zioła suszone. Raz na dzień wszystko mieszam kołysząc butelką, żeby olej przegryzł. :) Jak tylko coś się z nim stanie niedobrego to na pewno się tym podzielę , robiłam pierwszy raz więc trudno mi coś powiedzieć :).

      Usuń