Na pierwszy ogień idzie farbowanie cebulą. Rewelacyjny, łatwo dostępny barwnik, który daje przepiękne kolory.
Do farbowania użyłam kilka rodzajów materiału:
1. i 2. - wełna 100% w odcieniach szarości.
3. - wełna 100% w odcieniu ecru
4. - wełna z domieszką jedwabiu
5. - len 100% ( materiał )
6. - len 100% ( nić )
7. - wełna 100% ( czesanka) biała.
Całość wcześniej namoczyłam i jednocześnie podgotowałam wywar z cebulą :
Następnie wyjęłam łupiny i wrzuciłam do wywaru wcześniej namoczone materiały:
Chciałam uzyskać głównie odcienie rudo-pomarańczowe, dlatego gotowałam materiał tylko 25 minut. Zostawiłam jedynie mołek wełny nr 2. na dalsze farbowanie. Łącznie farbowałam go 40 minut i zostawiłam w garnku, aż do ostygnięcia. Wszystkie materiały po wyjęciu wypłukałam w wodzie z octem, by utrwalić kolor. Popełniłam najczęściej powtarzane błędy podczas farbowania:
1. zagotowałam wywar
2. zbyt często mieszałam i zaglądałam.
Oto efekty zaraz po wyjęciu ( jeszcze mokre ), wraz z niepofarbowanymi materiałami:
A tu po wysuszeniu :
Z efektów jestem zadowolona, cebula to bardzo 'wdzięczny' barwnik. Jak widać na zdjęciach zależnie od długości gotowania można uzyskać różne natężenie koloru. Gdy zbiorę znów więcej łupin cebuli mam w planach farbowanie trochę dłuższe niż 40 minut :).
Śląski Troll pozdrawia :D
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki wyszły :)
A swoją drogą ja dziś się za barwienie cebulą wezmę - rodzinka mi zostawiła z farbowania jajek nastaw :)
OdpowiedzUsuńMi Ziemo zbiera większą ilość , poczekam na wielką torbę :D
OdpowiedzUsuń