Kółko z Trollen prezentuje się tak:
A tak wyglądają gotowe sznurki wykonane przeze mnie z wełny:
oraz z lnu:
Oto krótki Tutorial jak wykonać taki sznurek:
KROK 1.
Przez środek kółka przekładamy zawiązane nitki. Najlepiej przywiązać je pod spodem do jakiegoś ciężarka ( ja najczęściej używam do połowy pełną butelkę wody ). Nitki znajdujące się na wierzchu naciągamy w nacięcia tak , aby te same kolory leżały na przeciwko siebie tworząc linię prostą.
KROK 2.
Następnie przekładamy i naciągamy w nacięcie nić nr 1. przed nicią nr 2. Następnie nić nr 2. naciągamy w nacięcie które znajdować się będzie naprzeciwko nici nr 1. tworząc z nich linię prostą.
KROK 3.
Identycznie postępujemy z nićmi nr 3 i nr 4 oraz z nićmi nr 5 i nr 6.
Kiedy zrobimy tak już ze wszystkimi kolorami, powtarzamy KROK 1. z nicią nr.1 .
Po wielokrotnym powtarzaniu kroków otrzymamy taki sznurek:
Metoda bardzo prosta, a sznurek może posłużyć do zawiązania sakiewki, bądź osełki przy pasie. Jest on bardziej wytrzymały od zwykłego warkoczyka i oczywiście ładniej wygląda.
Przy okazji zachęcam do robienia krajek na bardku. Moje jest drewniane, wykonane przez mojego TŻ. Wzory na bardku są proste do wykonania. Jednak znalezisk takich krajek, jest bardzo mało. Trudniejszą metodą zrobienia krajki są tabliczki, używanie ich jest także poparte znaleziskami. Odnośnie samej metody tkania na bardku, jak i na tabliczkach wraz z przykładowymi znaleziskami odsyłam do forum na halli : http://halla.mjollnir.pl/index.php
Bardko prezentuje się tak :
A wyroby wyglądają tak:
Kojarzysz "kumihimo"? Japońska technika splatania przeróżnych sznurków, dokładnie taka sama jak przy kółku z Trollen.
OdpowiedzUsuńOdkąd się o niej doczytałam kiedyś tam kiedyś szukając info o japońskich historycznych strojach, zastanawiam się, czy pomysł że to ustrojstwo służyło akurat do plecenia sznurków nie wziął się tylko z analogii do japońskich itemów.
A swoją drogą fajne są sznureczki w ten sposób robione, no nie? :) Twoje zielone ładniutkie.
OdpowiedzUsuńMam gdzieś na kompie tutorial jak zrobić coś będącego bardziej taśmą niż sznureczkiem - akurat jest to przepis na sageo, ale w sumie może się przydać, jak nie do reko-itemów to do zrobienia ładnej cywilnej ozdóbki :)
Sznureczki są zajebiste, no i mocniejsze od warkoczyków. Fajnie można dobrać kolory. Co do tej japońskiej techniki to czytałam , bo spotkałam się z zupełnie inną techniką plecenia takich sznurków, ja chyba posługuję się taką najprostszą.
OdpowiedzUsuńCo do sznurków to też są fajne na lucecie, miło to dla oka wygląda. :)
No samych sposobów przekładania sznurków na kółku to jest multum, są mniej i bardziej skomplikowane. Ja kiedyś, tak dla zabicia czasu, robiłam np. wg. tego taśmę http://www.swordforum.com/forums/attachment.php?attachmentid=65462&d=1181076133
OdpowiedzUsuńA widziałaś wajkińskie być-może-lucety z kości? http://vikinggirlsworkshop2.tripod.com/sitebuildercontent/sitebuilderpictures/bonelucetsyork3.gif muszę sobie kiedyś wyskrobać taką, bo mam tylko zwykłą drewnianą.
Hej Żbiku. Powiedz proszę, co masz na myśli pisząc "krajki robione na bardku są dosyć powszechne"? Od pewnego czasu szukam informacji o bardku na Słowiańszczyźnie i niestety nic nie znajduję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alicja
Witam Alicjo , przepraszam , że tak długo zwlekałam z odpowiedzią , ale pochłonął mnie wir maturalny , myślę , że rozumiesz :)
UsuńCieszę się , że przyczepiłaś się do tej wypowiedzi, spędziłam cały dzień na szukaniu bardkowych krajek - i rzeczywiście , jest ich bardzo mało, znalazłam tylko pewnie co to Ty na forach frehy, czy halli.
Pisząc to myślałam raczej o świecie odtwórstwa, gdzie krajek takich jest mnóstwo, a właściwie powinny być mniej powszechne niż tabliczkowe.
Zaraz skoryguję ten post :) Dzięki za uwagę , to mój pierwszy taki blog i staram się robić go z poparciem merytorycznym, a takie pytania, powodują, że będzie tylko lepiej :)
Pozdrawiam.